11.
Następnego dnia
Alba niechętnie weszła do szkoły. Bała się spotkania z Facundem. Natomiast brunet pojawił się szybciej w szkole,ponieważ chciał porozmawiać z Albą przed rozpoczęciem lekcji. Zauważył ją,a na jego twarzy od razu zagościł uśmiech. Poczuł coś przyjemnego w środku,miał ochotę do niej podejść i pocałować każdy skrawek jej ciała.
-Uu Facundo ale się wkopałeś.- brunet usłyszał za sobą głos swojego przyjaciela.
-Ja? Gdzie? Co? Kiedy?-zapytał zdezorientowany raz spoglądając na kolegę raz na czarnowłosą.
-Zakochałeś się.-powiedział z szerokim uśmiechem Pablo.
-Ja? Coś ci się pomieszało.-pokręcił głową Facundo.
-No pewnie bo to,ze oczy błyszczą ci jak nigdy dotąd, gdy patrzysz na Albę to uśmiech sam pojawia się na twojej twarzy i w rozmowie ze mną cały czas spoglądasz z utęsknieniem na nią nic nie znaczą. No idź do niej przecież ja ci nie bronię. Uważam nawet,że idealnie byście do siebie pasowali.
-Jest jeden problem.-westchnął brunet.
-Jaki?-zapytał zdziwiony Pablo. Brunet nie odpowiedział tylko spojrzał na otwierające się drzwi, do szkoły wszedł właśnie jego problem. Pablo podążył za jego wzrokiem i zaczął rozumieć o czym mówił przyjaciel.
Candelaria weszła tanecznym krokiem do szkoły. Miała idealnie ułożone włosy, idealną sukienkę i generalnie cała była idealna według niej rzecz jasna. Przeszła jak po wybiegu przez korytarz rytmicznie machając biodrami.
-Witaj nieudacznico.-szepnęła do ucha Alby,a ta aż podskoczyła.- Jak było wczoraj? Pewnie dałaś wygrać Facundowi zakład.-powiedziała z chytrym uśmieszkiem na twarzy.- Mogłabym się spodziewać tego,ze z chęcią wskoczysz mu do łóżka.- Alba już otwierała usta żyby coś powiedzieć ale ktoś jej przeszkodził.
-Odczep się od niej.-koło Alby pojawił się Ruggero.- Idź powkurzaj kogoś innego albo zajmij się własnym życiem.
-Już zmieniłaś obiekt zainteresowań? Myślałam,że to ja jestem szybka.
-Z tego co widzę to masz problemy,a nie problem.-podrapał się po głowie Pablo patrząc na ta sytuację.
-Co ten goguś chce od mojej Alby.-powiedział Facundo przez zaciśnięte zęby.
-Widzisz mówiłam Ci,że ona nie jest dla ciebie. Już ma cię gdzieś.-obok nich pojawiła się Candelaria.
-Czego od nas chcesz?-zapytał Pablo. Tak naprawdę nigdy nie lubił brązowowłosej, tolerował ją tylko ze względu na Martinę.
-Jesteśmy przyjaciółmi powinniśmy trzymać się razem.-powiedziała obejmując chłopaków. Oni jak najszybciej się od niej odsunęli.
-Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi.-powiedział Facundo i odszedł. To samo uczynił Pablo.
"Ze mną się nie zadziera."powiedziała w myślach brązowowłosa"Jeszcze zobaczycie na co mnie stać."
-Pamiętaj jakby ta dzikuska jeszcze cię napastowała to zaprowadź ją do mnie ja z nią zrobię porządek.-uśmiechnął się Ruggero.- Będę twoim ochroniarzem.
-Dziękuję ale chyba nie potrzebuję ochroniarza.-zaśmiała się Alba.
-Ale jakby co to wiesz gdzie mnie szukać.-powiedział uśmiechając się jeszcze szerzej.-Od czego są przyjaciele?
-Nie chcę cię martwić ale chyba masz konkurenta.-zakomunikował Pablo.
-Właśnie widzę.-warknął brunet.
-Walcz o nią zanim jakiś wieśniak ci ją odbierze. Idź do niej.-powiedział władczym tonem Pablo i delikatnie popchnął przyjaciela w stronę hiszpanki.
-Ee... Czy my możemy porozmawiać?-zapytał się nieśmiało Facundo gdy jakimś cudem udało mu się podejść do Alby. Ta spojrzała na Ruggera szukając odpowiedzi na pytanie zadane przez bruneta.
-Masz minutę.-warknęła do niego. Nowy przyjaciel brunetki oddalił się od nich i zostali sami nie licząc oczywiście kilkudziesięciu otaczających ich ludzi.- Czego chcesz?
***
Proszę bardzo Sarro na twoje życzenie pojawił się rozdział ;d Napisałabym go pewnie gdzieś tak za tydzień ale skoro chciałaś szybciej to niech będzie ;d Wiem że pewnie nie marzyłaś o takim no ale nie mam głowy n wymyślanie innego ;d
Fajny ale czemu nie ma Martiny albo Jorge'a
OdpowiedzUsuńBo to nie jest blog o Martinie i Jorgu.
UsuńWooooow! Jestem zachwycona rozdziałem ♥♥
OdpowiedzUsuńOd dawna go czytam,ale dopiero teraz założyłam swojego więc komentuje :>
Rozdział extra! Ale Candelaria jest zła,grr! U mnie też taka będzie ,tylko Cami :P
Uuu Facundo ma przeciwnika! Będzie zazdrość. Ale prędzej,czy później niech Alba i Facu będą razem ♥♥
Ale rozdział boski!!
Zachęcam do komentowania i obserwowania moich wypocin :)
http://loveenaxi.blogspot.com/
Na razie nikt go nie obserwuje :(
Przepraszam, ale się nie rozpiszę.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! :)
Pozdrawiam. <3
Super rozdział. Zapraszam do mnie violetta-iloveyou.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWspaniały ♥
OdpowiedzUsuńcudo <333
OdpowiedzUsuńCande ;/
Pablo zachęcający Facu o walczenie o Albę *.*
czekam na next ;***
Kochanie, ale masz branie :D
OdpowiedzUsuńTaaak, nudzi mi się ^^ Ale rozdział był czaderski, cudowny, wspaniały i niesamowity. Pozwolę sobie kogoś zacytować "Długo się na niego naczekałam, ale było warto" Tak, też Cie kocham :*** No, w każdym razie co ja chciałam... Często piszę bez sensu, więc teraz też nie umiem pozbierać myśli do kupy. Kocham Ruggero *.* W każdej odsłonie! I tutaj i ogólnie... Jest cudowny!!! Co dalej... Ja chcę Falbę! (wiesz, że fani ich tak nazywają? Zabawne, szczególnie, że Facu nie wydaje się być z tego powodu zachwycony ^^) Facuś w tym opowiadaniu jest zaczepisty. Mrrrru. I w sumie Paplo też, pozwalam, żeby był on z Tinką do końca, ma me błogosławieństwo! Nie pisz za dużo o Horhu - nie słuchaj napalonych fanek. Mają po 10 lat (nie napiszę 12 bo znam sporo fajnych dwunastolatek) a na jego widok dostają papitacji serca. To chore. To się leczy. Horhe to nie Rugg! ^^ No, co ja chciałam jeszcze...A! Masz nie gadać bzdur, że niefajny, nudny, nieciekawy. WYJDŹ! Jak masz coś takiego mówić. Kocham ten rozdział. Buziaczki, xoxo (za dużo plotkary?)
Carmen E.
Fajne dwunastolatki takie jak na przykład ja.
UsuńSkoro już komentuje komentarz Sary to się pod nim podpiszę i nie będę męczyć paluszków.
Julia.
Leń! Ale masz rację, między innymi chodziło o Ciebie xD
UsuńSuper!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFajny blog!!!
Zapraszam do mnie http://violetta-polaco.blogspot.com/
Czekam na next<33333
Ahh wynalezienie tego bloga zajęło mi chwile, długą chwile ale nie żałuje.
OdpowiedzUsuńJest świetny, inny, bardziej dla starszego czytelnika co mi się strasznie podoba.
Cande jako ta zła ? Taaak. Nie lubię jej.
Fajnie, ze nadałaś uczniom inne imiona. Facu jest tutaj inny, bardziej zadziorny. Tak samo jak Alba. Jako ze uwielbiam " Naxi " ten blog jest dla mnie rajem.
Przepraszam, że sie nie rozpisałam ale jest 3 i pasuje iść spać. ;c
czekam na kolejne rozdziały!
pozdrawiam, Naxista. <3
ahh wybacz, zapraszam do siebie :
Usuńhttp://naxi-the-beginning-of-big-love.blogspot.com/
REWELEJSZYN *-*
OdpowiedzUsuńCande mnie wkurza, WIĘCEJ JORGE *-*
(zyjemy-jak-snimy-samotnie.blogspot.com)
Świetny, genialny, niepowtarzalny :D Czy byłabyś Wiolu tak uprzejma i luknęła na mego bloga??? Wiem, że jest do kitu ale masz: http://love-catsandkittens.blogspot.com/ Za każdy komentarz serdecznie dziękuje ;-)))
OdpowiedzUsuńTen blog został nominowany do LBA ! Szczegóły na moim blogu http://violetta-cami-naty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana na moim blogu do Libster Blog Award : http://leonesca-amistad.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuń:)